Najpopularniejsze Posty

sobota, 18 czerwca 2011

O lekarzach słów kilka.

Nie chcę w tym specjalnym poście rozwodzić się nad deckiem, tylko udowodnić pewną tezę...


Tym oto deckiem powyżej postanowiłem młócić na Elo.
Dodam że to moje pierwsze podejście do 
Rescue

W okół takiego wyniku się kręciłem:

19:25 Elo you lost by default against Dheigh, Immortal Academy (9-13): 1197 ELO

(W między czasie nieprzerwanie toczyłem walki, więc przez 5 godzin i 32 minuty nieprzerwanie tłukłem Elo, zakładając że 4 minuty to walka, to będą to 84 pojedynki)

A z takim piątek skończyłem:

00:57 Elo you won by timeout against ex hurycane, the legend of elo (14-15): 1405 ELO


Jak już mówiłem to była moja pierwsza próba osiągnięcia dobrych wyników z Rescue. Praktycznie moje Elo wyglądało tak że spadłem z 1300 do 1200 i wahałem się na tym 1200 nie raz chcąc krzyczeć ze złości. Nie poddałem się jednak i dalej traktowałem to jedynie jako trening. Nie zmieniałem klanu, ani nawet decku. Po pięciu godzinach treningu nowym klanem (i zrobieniu misji na 50 wygranych walk) udało mi się wbić 1405 Elo, co uważam za ładny wynik jak dla klanu który ledwo co poznałem w praktyce.

Nie traktujcie tego bynajmniej jako chwalenie się, zakładając ów blog przyświęcał mi cel dzielenia się swoimi poglądami na Elo. Tak jak wspominałem że trzeba być konsekwentnym w swoim działaniu i z espokojem znosić porażki, tak dziś grając Rescue udowodniłem że takie podejście przynosi owoce, czasem prędzej niż się spodziewamy.

Tak więc zachęcam po raz wtóry, porzućcie pogląd o ELO jako o modzie w którym chodzi wyłącznie o pkt i latania od 1300 do 1200 to marnowanie czasu. Owszem, marnujecie ten czas jeśli zmieniacie decki, jeśli jednak będziecie wytrwali i potraktujecie to jako trening to w końcu... Los się do Was uśmiechnie, a odpowiednio przygotowani na owy uśmiech bez trudu go wykorzystacie, by pobić swój rekord :)

11 komentarzy:

  1. Niezbyt wiele SOA - więc Glosh - Kerry,
    Masa Piranii Pastor - Sledg (pomimo Asha).
    Gdzie jest Steve? :)
    Sukces z Rescue nie zaskakuje, bo to bardzo mocny klan, tak czy inaczej gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. Od następnego tygodnia Kerry nie ma.
    2.Sledg jak dla mnie jest gorszy od Pastora, ponieważ Pastor we wszystkich sytuacjach jest dobry, zaś Sledg jest może i świetny ale TYLKO w konkretnych sytuacjach.

    OdpowiedzUsuń
  3. 1. Jeszcze mamy TEN tydzień (następny zacznie się w poniedziałek) :D.
    2. Dla mnie pierwszą 5* w Rescue jest Aurora, drugą Sledge, trzecią Cliff i dopiero 4 Pastor.

    OdpowiedzUsuń
  4. To zależy od stylu gry, Aurora, Sledg i Cliff są kartami bardzo ofensywnymi, kiedy Pastor jest defensiorem.

    W.g mnie najlepszym porównaniem Aurory z Pastorem, będzie porównaniu Jautye z Graaksmaxxtem. Wiadomo że ten pierwszy robi o wiele większy life-gap i w ogóle, ale ten drugi jest świetny bo nadaje się do wszystkiego i na niemal wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Porównanie nietrafione - gdyby Jautya miał 8 powera i ability mniej wrażliwe na SOA i dr-y byłoby co porównywać.
    Pastor to niezła karta, ale wolę gdy 5* jest ofensywny :).

    OdpowiedzUsuń
  6. No właśnie wiem że to 8 powera psuło efekt, ale lepszego porównania nie znalazłem :P

    A co do tego co kto woli to cóż... co kto woli :)

    Ja wolę gdy piątka jest uniwersalna i nie dominuje mojej i przeciwnika strategii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Im dłużej o tym myślę, tym gorsze wydaje mi się to porównanie. Gdyby było trafione to również działało by "na krzyż" czyli Aurora byłaby porównywalna z Jautya a Pastor z Graxem, tymczasem górą zdecydowanie wychodzi Grax i Aurora :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Już mówiłem że mimo wszystko złe porównanie.

    Pastor może i wypada gorzej przy Graaksie, ale obaj mają pewną cechę są potężnymi DR-ami przy AM-ie, dzięki czemu genialnie demotywują przeciwnika do ataku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zawsze rescue gralem 5-4-4-3-3-2-2-2. Trzy swietne dwojki Lea, Steve, Krash, trojki: nieodzowna Elvira oraz Anita albo Slyde w zaleznosci od stylu gry. Czworki to oczywiscie Kerry i w zaleznosci czy jest SOA czy nie Glosh albo Suzie. Co do piatek to zdecydowanie najlepsze to Sledge i Cliff, dopiero pozniej Aurora. Pastorem jeszcze nie gralem wiec sie nie wypowiadam, ale nie lubie 5* forkow.

    Smutno mi, ze banuja kerry, kiedys spro gralem rescue :( a teraz trudno bedzie ja zastapic. mogliby zbanowac sledga, jest znacznie grozniejsza karta i jego przynajmniej latwiej zastapic (Cliff, Aurora, Pastor...)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pozostaje układ z dwoma 5*:
    Lea, Steve, Krash, Elvira, Anita, Slyde, Sledg i Aurora (lub Cliff)

    OdpowiedzUsuń
  11. Trudno mi się tutaj wypowiadać bo nie grałem, ani Sledgiem ani Aurorą, ani Cliffem, ale kiedy wirtualnie w głowie wstawiam sobie do swoich handów jakąkolwiek kartę z powyższych za Pastora, czuję się jakby... słabszy.

    Pastor to po prostu dla mnie karta która niezależnie od sytuacji sprawi że to przeciwnik, nie ja będzie stratny. Dzięki temu mogę się martwić o pozostałe 3 karty, a nie o niego :)

    Jest to dla mnie o tyle wygodne że gdy grałem innymi 5* to zawsze owe karty determinowały pozostałe 3 i wszystko niemal było robione pod niego, lub względem niego :)

    OdpowiedzUsuń